"Zdobyć Rosie - Czas próby" Kirsty Moseley - wyd. HarperCollins
Tytuł: Zdobyć Rosie - Czas próby
Tytuł oryginału: Enjoying the Chase
Autor: Kirsty Moseley
Wydawnictwo: HarperCollins
Rok wydania: 2017
*Dla osób, które nie czytały Zdobyć Rosie - Początek gry, opinia może być spoilerem
Czas próby to kontynuacja Początku gry. Poznajemy w niej historię Nathaniela Petersa, która mnie urzekła. Jestem ogromną fanką Kirsty Moseley i z ogromną przyjemnością przeczytałam tę książkę. Jeśli macie ochotę dowiedzieć się nieco więcej na temat Czasu próby, zapraszam do przeczytania opinii.
W tym tomie poznajemy dalsze przygody agenta SWAT Nate'a Petersa i nauczycielki Rosie York. Rosie dręczą obawy co do intencji Nate'a, boi się że mężczyzna wkrótce się nią znudzi i zostawi przy okazji łamiąc serce jej i DJ'a na tysiące kawałków. Z kolei Nate chce udowodnić Rosie, że jest tą jedyną. Czy ich związek ma przyszłość? Czy podrywacz ma szansę na ustatkowanie? Czy Josh, nie odbierze Rosie i DJ'a Nate'owi?
Fabuła tej części jest przyjemna, ale mało zaskakująca. Możemy przewidzieć jak wszystko się skończy, chociaż był jeden moment, w którym nie byłam pewna swojej racji w stu procentach. Akcja toczy się umiarkowanie. Nie ma miejsca na nudę. Narracja tak jak w Początku gry jest podzielona na dwóch głównych bohaterów: Rosie i Nate'a. Podoba mi się taki podział, ponieważ dzięki niemu możemy wczuć się w postaci, o których czytamy, możemy być nimi, możemy się z nimi utożsamiać. Oczywiście pozwala nam to również na zagłębienie się w umysły i myśli Rose i Nathaniela, co tylko sprawia, że książka jest bardziej atrakcyjna dla czytelnika. Kreacja postaci jest niemal taka sama jak w pierwszej części, chociaż odniosłam wrażenie, że Kirsty nadała trochę więcej wymiaru postaciom drugoplanowym. Autorka poruszyła trudny temat o samotnym wychowywaniu dziecka, stracie, strachu, nieufności czy pracy w niebezpiecznym miejscu. Wbrew pozorom wszystkie książki Moseley mają drugie dno. To nie są tylko romanse YA czy zwykłe młodzieżówki. Jej książki mają w sobie przesłanie, które można odszukać pomiędzy wierszami.
Czy polecam? Oczywiście. Jeżeli lubicie Kirsty Moseley, albo jesteście fanami lekkich romansów z drugim dnem to jest to idealna książka dla was. Polecam jednak najpierw zapoznać się z pierwszym tomem, ponieważ łatwiej będzie wam rozeznać się o co chodzi no i nie zaspoilerujecie sobie żadnych ważnych informacji jeżeli przeczytacie je po kolei.
Za egzemplarz serdecznie dziękuję:
Agnieszka
2 komentarze
Dokładnie, o wiele więcej dowiadujemy się o postaciach drugoplanowych, osobiście uwielbiam mamę Nate'a :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
ver-reads.blogspot.com
Ja tam lubię takie lekkie romanse z drugim dnem - ale najpierw skuszę się na pierwszy tom :)
OdpowiedzUsuń